Pewnie już macie dość tych podsumowań, bo ja powiem szczerze, że tak. Patrząc na Wasze wyniki można nabawić się depresji... Ale już wcześniej sam rozpisałem sobie podsumowanie, więc dodam je tutaj teraz.
Przeczytałem w tym roku 48 książek, co jest moim nowym rekordem (zeszłoroczny wynosił 42). Wiem, że niektórzy osiągają taki wynik w pół roku czy kwartał, ale osobiście jestem zadowolony z rezultatu. Książki czytam wolno, dlatego nie jestem w stanie osiągnąć takich wyników, jak inni. Średnia miesięczna wynosi więc nieco ponad 4 książki. Jeśli chcecie zobaczyć, jakie książki przeczytałem, po prostu wejdźcie na mój profil na stronie lubimy czytać.
Moja biblioteczka wzbogaciła się w tym roku o 23 tytuły (i tylko jeden w prezencie :( ) co daje średnio dwie nowe książki miesięcznie.
Jako, że kupuję książki czekając na promocje, udało mi się zaoszczędzić na każdej średnio 11,20 zł. Ogółem zaoszczędziłem na kolejne dziesięć książek ;D.
A oto moje zestawienie podsumowujące książki przeczytane przeze mnie w tym roku. Są tu oczywiście tytuły wydane również przed 2012 rokiem. Nie wszystkie z nich recenzowałem, ale wkrótce recenzje niektórych z nich także pojawią się na blogu.
Największe zaskoczenie
Moja biblioteczka wzbogaciła się w tym roku o 23 tytuły (i tylko jeden w prezencie :( ) co daje średnio dwie nowe książki miesięcznie.
Jako, że kupuję książki czekając na promocje, udało mi się zaoszczędzić na każdej średnio 11,20 zł. Ogółem zaoszczędziłem na kolejne dziesięć książek ;D.
A oto moje zestawienie podsumowujące książki przeczytane przeze mnie w tym roku. Są tu oczywiście tytuły wydane również przed 2012 rokiem. Nie wszystkie z nich recenzowałem, ale wkrótce recenzje niektórych z nich także pojawią się na blogu.
Największe zaskoczenie
Recenzja tutaj |
Największe rozczarowanie
Recenzja tutaj |
Najpiękniejsza powieść
Najbardziej emocjonująca powieść
Najzabawniejsza powieść
Recenzja tutaj |
Najlepsza kontynuacja
Moje odkrycie roku
Recenzja tutaj |
Moja ulubiona książka roku
Wyróżnienie
Recenzja tutaj |
Teraz przydałoby się zanotować statystyki bloga, tak aby za rok móc porównać rezultaty. Prowadzę bloga od lipca. W tym czasie pojawiło się tu 37 postów i 374 komentarze. Odwiedziliście mnie 3779 razy, a obserwuje mnie 38 użytkowników. (Całkiem ładne te liczby, wszystkie zaczynają się od 3 :)).
Cele na 2013 rok? Po prostu przeczytać więcej. Zapisałem się do również do dwóch wyzwań (więcej w odpowiedniej zakładce). Mam nadzieję, że na końcu tego roku będę zadowolony z wyników :).
Nie będę Wam już składać życzeń, bo pewno nasłuchaliście się już ich co nie miara. Po prostu czytajcie i urzeczywistniajcie swoje zamierzenia :).
I jeszcze pytanie do Was: na co czekacie w tym roku? Czy jakieś premiery szczególnie Was interesują?
Trzymajcie się gorąco!
No, kontynuacja Igrzysk Śmierci mnie również przypadła do gustu, to chyba najlepsza część, ale trzecia jest równie powrywająca:)
OdpowiedzUsuńOby udało Ci się zrealizowac postanowienia i podołac wyzwaniom, ja też się do jednego zapisałam. Mimo wszystko, Szczęśliwego Nowego Roku;)
Dzięki i nawzajem ;D
UsuńA teraz wracam do czytania Kosogłosa!
OO widzę, że "W pierścieniu ognia" naprawdę trafiło w Twój gust. Ja niestety jeszcze nie miałam okazji przeczytać tej trylogii..
OdpowiedzUsuńGratuluję statystyk i życzę, żeby liczba przeczytanych książek z każdym miesiącem się zwiększała! :)
Zdecydowanie ważniejsza jest jakość książek niż ich ilość :) Poza tym czytanie ma sprawiać radość i ważne jest też to,aby i inne aktywności miały miejsce w naszym życiu. Tak więc gratuluję wyników, i zazdroszczę przeczytania "Igrzysk..." oraz "Siostrzycy" :)
OdpowiedzUsuńNie mam szczególnych oczekiwań książkowych, ale z niecierpliwością czekam na "Siedem minut po północy" Patricka Nessa :)
Wszystkiego dobrego w nowym roku :)
To prawda, też się zawsze pocieszam, ale z drugiej strony im więcej przeczytanych książek, tym więcej przyjemności ;D
UsuńZazdroszczę Siostrzycy, muszę ją w końcu przeczytać.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Siostrzycy, muszę ją w końcu przeczytać :)
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się tymi liczbami, najważniejsza jest przyjemność z czytania a nie sama ilość przeczytanych książek :) Widzę że ja tylko niewiele więcej ich mam , więc myślę że jest dobrze - poziom mola książkowego utrzymany :)Nie wiem jak ludzie wyrabiają z hasłem - przeczytaj tyle ile masz wzrostu :) u mnie to by musiało być 162 :) :) :) nie wyobrażam sobie czytać ot tak po łebkach aby osiągnąć tak wysoki wynik!
OdpowiedzUsuńIgrzyska i Pieski urok ;)jeszcze przede mną :)ale mam je już na półce . A czekam i doczekać sie nie mogę na kolejne tomy z cyklu ( to jest ten minus różnorakich serii wydawniczych )o Kate Daniels ( autorstwa Ilona Andrews ) i Rachel Morgan ( aut. Kim Harrison ) Mam nadzieję że moja ( nie ) cierpliwość zostanie nagrodzona :)
Pozdrawiam
Jej! Od rodziców mojego chłopaka dostałam "Na psa urok". :) Twoje wyróżnienie wręcz zmusza mnie, bym sięgnęła po nią jak najprędzej. :)
OdpowiedzUsuń"Na psa urok" najzabawniejsza? Lubie takie, poszukam :D
OdpowiedzUsuńNa psa urok - uwielbiam! Druga część jest najzabawniejsza :D Widzę też, że W pierścieniu ognia króluje - muszę przeczytać bo tylko pierwszy tom przeczytałam. :x
OdpowiedzUsuńŻebyś zrealizować swoje plany! :D
Wysłałem maila w sprawie współpracy recenzenckiej, proszę sprawdzić również folder spam.
OdpowiedzUsuń,,Nie kończącą się historię" czytałam już dobrych kilka lat temu, ale nadal miło wspominam:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że zauroczyłeś się twórczością Suzanne Collins. Dla mnie jej najlepsza książka to Kosogłos, chociaż ludzie często mówią, że zbyt psychologiczne i nie nawalają się. Co oni wiedzą o zabijaniu...
OdpowiedzUsuńW każdym razie miło zostałam zaskoczona, że posiadasz lubimyczytać. Może zaprosiłbyś mnie do znajomych? /nick: Lorien/
Statystyki są dobre, rób swoje dalej:)
Igrzyska Śmierci widzę wiodą prym, zgadzam się świetna seria ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję wspaniałych wyników!
OdpowiedzUsuń"Na psa urok" - mam tę książkę w planach.
Igrzyska Śmierci to świetna trylogia, W pierścieniu ognia to najlepsza część.
OdpowiedzUsuńGratuluję świetnych wyników. Życzę ci jeszcze większych sukcesów i magicznie dużo czasu na czytanie książek.