Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2013

Szeptem

Szeptem można by już nazwać klasyką gatunku paranormal romance. Seria Bekki Fitzpatrick zyskała popularność tuż po sukcesie Zmierzchu Stephenie Meyer. I co ciekawe, zdaje się dużo z niej czerpać. Już od dłuższego czasu chciałem się przekonać, czy jest to naprawdę wciągająca lektura, czy może właśnie zwykła kopia Zmierzchu . Oto co wynikło z moich wcale przyjemnych "badań". Nora ma szesnaście lat, anemię, same piątki w szkole oraz przyjaciółkę na śmierć i życie o imieniu Vee. Mieszka z matką niedaleko Portland, próbując otrząsnąć się po wypadku, jaki przydarzył się jej ojcu. Poza tym wiedzie zwykłe życie, do czasu, kiedy będzie zmuszona poznać Patcha. Patch to tajemniczy chłopak, wyglądający na niezłe ziółko, ale... tacy właśnie pociągają Norę. Odtąd dziewczynę prześladują dziwne zdarzenia, od zakapturzonego prześladowcy, po niepokojące wyimaginowane obrazy. Jak to wszystko wytłumaczyć i jaką rolę w tym wszystkim odgrywa Patch? Moje przypuszczenia co do powtórki ze Z