Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą wilga

Numery. Czas uciekać

Jak by to było znać datę swojej śmierci? Przypuszczam, że znalazłoby niewielu takich, którzy chcieliby posiąść tę wiedzę. Każdy z nas wie, o zbliżającym się końcu, a jednak nieświadomość daty pozwala o tym zapomnieć. A jeśli znałbyś datę śmierci nie swoją, lecz bliskiej osoby? Rodzi się tu mnóstwo pytań i przypuszczeń, jak należałoby postąpić. Z takimi problemami styka się główna bohaterka powieści Rachel Ward pt. Numery. Czas uciekać . Jem jest piętnastoletnią dziewczyną, żyjącą zawsze na uboczu. Minęło już parę lat, od momentu śmierci jej matki w wyniku przedawkowania narkotyków. Od tego czasu Jem trafia do kolejnych rodzin zastępczych, ale wie, że i tak nie odnajdzie swojego miejsca na ziemi. A to wszystko przez przerażającą zdolność, którą musi skrywać. W oczach wszystkich ludzi dostrzega numery. Numery oznaczające ich datę śmierci. Nic dziwnego, że Jem stara się unikać ludzi. Nie chce patrzeć w ich twarze i widzieć złowieszczych numerów. Dokładając do tego trudne życio...

Przygoda z owcą

Człowiek budzi się rano i wie, że ma w sobie owcę. To bardzo naturalne uczucie. - wystarczyło mi tylko spojrzeć na okładkę, przeczytać to zdanie i już wychodziłem z biblioteki z książką, o której wcześniej nawet nie słyszałem. Oczywiście samego Haruki Murakamiego kojarzyłem, lecz Przygoda z owcą stała się pierwszym moim spotkaniem z tym japońskim autorem. Nadszedł czas poznać jego pióro. W Przygodzie z owcą poznajemy blisko trzydziestoletniego mężczyznę. Mężczyzna mieszka w Tokio i jest całkowicie zwyczajny. Właśnie rozwodzi się z żoną. Poznaje dziewczynę o nadzwyczajnych uszach. A teraz musi wyruszyć w poszukiwanie owcy z gwiazdą na plecach. Problem w tym, że taka owca nie istnieje. Mężczyzna jednakże nie ma nic do stracenia i podejmuje nie do końca zrozumiałą wędrówkę. Tak jak się spodziewałem, mamy tu do czynienia z dziwną powieścią. Nawet nie same nietypowe wydarzenia, lecz oderwane od rzeczywistości rozmowy bohaterów najbardziej zapadły mi w pamięć. Główny bohater prz...

Tunele

Nowy bestseller B. Cunninghama, odkrywcy Harry'ego Pottera - tak swego czasu szeroko reklamowano Tunele autorstwa Rodericka Gordona i Briana Williamsa. Akcja promocyjna zapewniła tej książce spore grono czytelników. Jednych Tunele zachwyciły, innych wręcz przeciwnie. Z przykrością stwierdzam, że znajduję się w tej drugiej grupie. Wszystko zapowiada się interesująco. Czternastoletni Will wraz z ojcem z pasją drąży podziemne tunele w poszukiwaniu zapomnianych tajemnic. Pewnego dnia jednak ojciec Willa znika i chłopak rusza w jego poszukiwaniu. Zabiera ze sobą kumpla Chestera, z którym trafia pod ziemię i odkrywa coś bardzo niesamowitego... Opis, jak i okładka, zachęciły mnie do zapoznania się z tą historią. Moje rozczarowanie rosło jednak ze strony na stronę. Na początku mamy długi wstęp. Bardzo długi. W końcu, gdy zdaje się, że zaczyna się coś dziać, autorzy znowu spowalniają tempo. Tę 500-stronicową książkę na pewno dałoby się zmieścić na połowę mniejszej liczbie stron....