Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą egmont

Kto to być może o tej porze?

1. Czy jesteś ciekaw, co się dzieje w nadmorskim miasteczku, które już nie leży nad morzem? 2. Czy chciałbyś dowiedzieć się czegoś o skradzionej rzeczy, która wcale nie została skradziona? 3. Czy sądzisz, że to w ogóle twoja sprawa? Dlaczego? Kim jesteś? I czy jesteś tego pewien? 4. Kto stoi za twoimi plecami? Oto pytania znajdujące się na odwrocie okładki nowej powieści Lemony Snicketa. Pytania z całą pewnością niewłaściwe, podobnie jak to stanowiące tytuł Kto to być może o tej porze? Jako wielki wielbiciel Serii Niefortunnych Zdarzeń nie mogłem wytrzymać długo, by nie sięgnąć po pierwszy tom Serii Niewłaściwych Pytań , będącej prequelem tej pierwszej. A kiedy zacząłem czytać, z nostalgią zanurzyłem się w niezwykły świat tajemniczego jak zawsze Snicketa. O czym może opowiadać książka o takim tytule? Podobnie jak w SNZ narratorem jest Lemony Snicket, jednak tym razem opowiada on o sobie. Ma niespełna trzynaście lat i właśnie ukończył szkołę otrzymując nietypowe wyks...

Strych Tesli

Nikola Tesla to znane wszystkim nazwisko niezwykłego wynalazcy. Inżynier ten specjalizował się w energii elektrycznej, a jego wynalazków używamy do dziś. Tesla posiadał około 300 patentów, można więc sobie wyobrazić, jak błyskotliwy miał umysł. Wiedzieliście, że to on, a nie Marconi, tak naprawdę skonstruował radio? Na postaci słynnego wynalazcy Neal Shusterman i Eric Elfman postanowili stworzyć powieść dla młodzieży. I jeśli nie zaciekawił Was ten wstęp - tym bardziej czytajcie dalej! Strych Tesli jest pierwszym tomem zapowiadanego jako trylogii Stowarzyszenia Accelerati . Bohaterem powieści jest czternastoletni Nick, który przeprowadza się z ojcem i bratem do Colorado Springs po tragicznym wypadku, jaki dotknął ich rodzinę na Florydzie. W nowym miejscu ma się więc zacząć nowe życie dla Slate'ów. Dla Nicka zaczyna się w bardzo nietypowy sposób. Chłopak organizuje przed domem wyprzedaż staroci znalezionych na strychu domu odziedziczonego po babce. Już podczas sprzedaży dochod...

Atramentowe serce

Cornelia Funke jest znaną niemiecką autorką książek dla młodzieży. W dzieciństwie czytałem jedną jej książkę (był to Król Złodziei ), która spodobała mi się na tyle, że postanowiłem sięgnąć po inne jej powieści. Dopiero po wielu latach udało mi się to uczynić. Oto pierwszy tom popularnej trylogii, zatytułowany Atramentowe serce . Maggie to dwunastoletnia dziewczynka, która żyje wraz z ojcem, nazywanym przez nią po prostu Mo. Matka Maggie zniknęła 9 lat temu i dziewczynka już dawno się z tym pogodziła. Całym jej światem są książki, a pasję tę przeszczepił jej ojciec, zawodowo zajmujący się introligatorstwem. Pewnej nocy odwiedza ich dziwny mężczyzna, by ostrzec przed czymś Mo. Maggie nie może znieść, że ojciec skrywa przed nią jakieś sekrety. Nic nie wyjaśniając dziewczynce, nazajutrz decyduje o wyjeździe na południe. Okazuje się, że w wyniku wypadków zaistniałych w przeszłości, na Mortimera wciąż czyha niebezpieczeństwo, a Maggie wkrótce pozna całą prawdę. Co z pewnością można powie...

Seria niefortunnych zdarzeń

U nas zawsze cicho, sza! Dziś chciałbym przedstawić Wam jedną z moich ulubionych serii książek. Wypełniła ona kawał mojego dzieciństwa i do dziś mam do niej sentyment. Uwielbiam ją nie mniej niż te dobrych parę lat temu... Mowa oczywiście o Serii niefortunnych zdarzeń , autorem której jest Lemony Snicket (właściwie Daniel Handler). Po ostatnim akapicie myślę sobie, że wyszła mi z tej recenzji bardziej dziwna, osobista opinia, ale chyba inaczej nie mogę się odnieść do powieści, które tak wiele dla mnie znaczą. Seria niefortunnych zdarzeń ciągnie się przez trzynaście tomów i stanowi przytłaczający zbiór nieszczęść, które przytrafiły się sierotom Baudelaire. Fatum spadło na nich pewnego pochmurnego dnia na plaży. Oto pojawił się przed nimi pan Poe, bankier zajmujący się finansami rodziny Baudelaire'ów oznajmiając im o pożarze domu i śmierci rodziców. Wioletka, Klaus i Słoneczko zostają przekazani pod opiekę dalekiego krewnego, hrabiego Olafa. Wkrótce ich życie zamienia si...

Opowieści grozy wuja Mortimera

Jesień to okres, kiedy szczególnie przyjemnie czyta się opowieści z dreszczykiem. A może tylko ja tak mam? Bardzo lubię wczuć się w ten klimat i poczytać coś mroczniejszego, gdy za oknem wisi mgła, a słońce schowane jest za chmurami. Lekturą w sam raz na takie dni wydają się być Opowieści grozy wuja Mortimera . Jest to zbiór krótkich opowiadań, które wuj Mortimer przekazuje przy kominku głównemu bohaterowi, młodemu Edgarowi. Opowieści są więc połączone w jedną całość. Każdy rozdział kończy się kilkoma pytaniami Edgara i wyjaśnieniami jego wuja. Całości dopełnia zaś ostatnia historia, która dotyczy samego wuja Mortimera... W wielkim domu za ciemnym lasem, gdzie mieszka jedynie wuj Mortimer i jego tajemniczy sługa, Edgar prosi o przytoczenie kilku opowieści o przedmiotach, które jego wuj posiada w swojej dziwacznej kolekcji. Jest tu figurka gargulca, mała laleczka, pozłacana rama i wiele innych przedmiotów, o które wypytuje bohater. Na każde z tych pytań wuj Mortimer odpowiada...

Erebos

Wejdź albo zawróć. Oto Erebos. Na samym wstępie chcę Was ostrzec: absolutnie nie czytajcie opisu książki na okładce! No chyba, że nie przeszkadza Wam wielki spoiler z samego środka książki. Ja sam zawsze jestem ostrożny w czytaniu opisu tuż przed rozpoczęciem lektury, ale tym razem przez przypadek popsułem sobie zabawę. O ile w niektórych książkach wydawcy nieco zagalopowują się z opisem zachęcającym do czytania, w Erebosie stanowczo z tym przesadzono. Powieść Ursuli Poznanski opowiada o tajemniczej grze komputerowej. Jej kolejne kopie przekazują sobie nawzajem uczniowie jednej z londyńskich szkół. Gracze są bardzo skryci, nie chcą, by ktokolwiek dowiedział się o tym, czym zajmują się po powrocie do domu. Nic dziwnego - w Erebosie panują żelazne zasady. Nie możesz grać w obecności innej osoby, rozmawiać o grze w rzeczywistym świecie i... musisz wykonywać jej rozkazy. W realnym życiu. Jeśli nie spełnisz jej oczekiwań, wylatujesz na zawsze. Głównym bohaterem powieści jest ...

Puszcze Milczenia

Nie raz obił mi się o uszy tytuł Pas Deltory . Wiedziałem o istnieniu tej serii, ale jakoś nie zawracałem nią sobie głowy. Kiedy wydawnictwo Egmont wydało Pas Deltory na nowo, tytuł rzucił mi się w oko. Pomyślałem, że warto by się dowiedzieć o co tu chodzi. Seria składa się bardzo krótkich tomów, każdy opisuje część podróży głównego bohatera, Leifa. Pierwsza część, czyli Puszcze Milczenia , rozpoczyna się od przedstawienia początku kłopotów, jakie szykują się królestwu Deltory. Deltora to fantastyczna kraina chroniona przez cenny artefakt, pas z siedmioma szlachetnymi kamieniami. Niestety Władca Mroku wyjął kamienie z pasa i schował każdy z nich w trudno dostępnych i niebezpiecznych rejonach krainy, a sam zapanował nad królestwem. Teraz szesnastoletni Leif (wraz ze starszym Bardem i spotkaną po drodze dziewczyną Jasmine) zobowiązuje się odnaleźć wszystkie kamienie i przywrócić Deltorze pokój. Ten opis oczywiście zachęcił mnie jeszcze bardziej. Zapowiadała się ciekawa przygo...