Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą dla dzieci

Smoki na zamku Ukruszon

Zaledwie rok przed swoją śmiercią Terry Pratchett zrobił niespodziankę swoim czytelnikom i wydał książkę z opowiadaniami dla dzieci. To nie pierwszy raz, kiedy jego książka skierowana jest do młodego odbiorcy, ale w pewien sposób jest ona szczególna, o czym za chwilę. Zbiór nosi tytuł jednego z opowiadań: Smoki na zamku Ukruszon . Całkiem pomysłowy, prawda? Oprócz niego znajdziemy tam takie historyjki jak Wielka Drobina - o ludzikach żyjących na drobinie kurzu, Wielki Turniej Tańca na Jajach - o nietypowej rywalizacji dwóch miasteczek, czy Potwór z Blackbury - o pomyśle rozsławienia nikomu nieznanej miejscowości. W innych poznamy lud Dywanu i jego klechdy, cofający się w czasie autobus, a nawet świętego Mikołaja, próbującego swoich sił w nowej pracy. Smoki na zamku Ukruszon to zbiór opowiadań, które Terry Pratchett napisał jeszcze w czasach wczesnej młodości. A dokładniej, jako nastolatek. Trzeba więc co nieco wybaczyć autorowi, by cieszyć się lekturą. Nie da się ukryć, ż...

Mors, Pinky i zaginiony sztandar

Dziś cofnę się w przeszłość, przypominając sobie i przedstawiając Wam coś dla młodszych czytelników. Mors, Pinky i zaginiony sztandar to druga po Morsie, Pinky i tajemnicy dyrektora Fiszera powieść Dariusza Rekosza dla dzieci. Dzięki bystrym umysłom, Leszkowi Morszolowi i Ali Pankiewicz - dwójce uczniów piątej klasy - udało się przeszkodzić w kradzieży szkolnych komputerów. W nagrodę za ten wyczyn, Mors i Pinky wyjeżdżają wraz z rodzicami na wycieczkę do Londynu. Tam oddają się turystycznemu szaleństwu, zwiedzając różne atrakcje. Ale natkną się też na kolejną zagadkę do rozwikłania, tym razem dotyczącej zaginionego sztandaru. Po znakomitej przygodzie, o której można było przeczytać w poprzedniej części, nie mogłem nie sięgnąć po Zagninony sztandar . Moje oczekiwania były spore, lecz, niestety, tym razem autor mnie zawiódł. Mors i Pinky wylatują do Londynu. Dobrze pamiętam, że podczas czytania miałem wrażenie, jakby autor chciał pochwalić się wiedzą o tym miejscu. Dzieciaki zaczyna...

Mors, Pinky i tajemnica dyrektora Fiszera

Pamiętam, jak parę dobrych lat temu odwiedziłem księgarnię i w oko wpadła mi pewna książeczka. Pięknie wydana, projekt okładki samego Bohdana Butenki (od razu skojarzyło mi się to z moją ulubioną wtedy książką, a może nawet i do dziś ulubioną - A wszystko przez faraona Jacka Duboisa). Podobnie zainteresował mnie opis. Trzymałem w ręce historię o dwóch dziesięcioletnich detektywach. Nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że czeka mnie kawał dobrej zabawy przy tej małej książce! Jak nietrudno się domyślić, głównymi bohaterami powieści Mors, Pinky i tajemnica dyrektora Fiszera Dariusza Rekosza są tytułowi Mors i Pinky. To zwykli uczniowie z całkiem zwykłej szkoły. Mors naprawdę nawywa się Leszek Morszol i posiada zamiłowanie do zagadek detektywistycznych, Pinky natomiast to Ala Pankiewicz, której mocną stroną jest język angielski. Zdawałoby się, że ten dzień w szkole będzie taki jak inny. Jednakże nagłe odwołanie zajęć z informatyki i podsłuchany telefon całkiem słusznie wzbudziły po...

Kraina duchów

Isabel Abedi jest znaną, niemiecką pisarką książek dla dzieci i młodzieży. Jedną z jej powieści jest Kraina Duchów . Książkę tę kupiłem dobrych parę lat temu, ale wciąż mam ją w pamięci. Pani Anders zabiera w Halloween swoją klasę na wycieczkę do lunaparku. Zabawa trwa w najlepsze, do czasu, kiedy w gabinecie grozy dochodzi do dziwnego incydentu. Dina i Lorenzo (jadący w wagoniku numer 13), trafiają do innego, niesamowitego świata, o nazwie Gravalon. Dokładniej to zabierają ich tam dziewczynka-duch i młody wampir... Okazuje się, że do świata ludzi przedostały się psocące diabły, a wszystkiemu winna jest pewna wiedźma z Gravalonu, którą pokonać mogą tylko Dina i Lorenzo. Muszą się śpieszyć, bo diabły za pomocą gąbki chcą wymazać cały świat. Gdy zabierałem się do czytania, spodziewałem się przyjemnej, wciągającej lektury. Ale Kraina duchów niespodziewanie przerosła moje oczekiwania. Otrzymałem niezwykle wciągającą historię pełną niesamowitych przygód. Zabawa podczas czytania ...

Puszcze Milczenia

Nie raz obił mi się o uszy tytuł Pas Deltory . Wiedziałem o istnieniu tej serii, ale jakoś nie zawracałem nią sobie głowy. Kiedy wydawnictwo Egmont wydało Pas Deltory na nowo, tytuł rzucił mi się w oko. Pomyślałem, że warto by się dowiedzieć o co tu chodzi. Seria składa się bardzo krótkich tomów, każdy opisuje część podróży głównego bohatera, Leifa. Pierwsza część, czyli Puszcze Milczenia , rozpoczyna się od przedstawienia początku kłopotów, jakie szykują się królestwu Deltory. Deltora to fantastyczna kraina chroniona przez cenny artefakt, pas z siedmioma szlachetnymi kamieniami. Niestety Władca Mroku wyjął kamienie z pasa i schował każdy z nich w trudno dostępnych i niebezpiecznych rejonach krainy, a sam zapanował nad królestwem. Teraz szesnastoletni Leif (wraz ze starszym Bardem i spotkaną po drodze dziewczyną Jasmine) zobowiązuje się odnaleźć wszystkie kamienie i przywrócić Deltorze pokój. Ten opis oczywiście zachęcił mnie jeszcze bardziej. Zapowiadała się ciekawa przygo...