Przejdź do głównej zawartości

Złodziejka książek

Na samym początku powiem, że nie przepadam za powieściami, których fabuła wiąże się z II wojną światową. Ten temat zawsze wydawał mi się za ciężki, dlatego nie sięgałem po powieści o tej tematyce. A jednak nie mogłem przejść obojętnie obok Złodziejki książek Markusa Zusaka, której akcja rozgrywa się w Niemczech, właśnie w czasie II wojny światowej. I absolutnie nie żałuję, że się z nią zapoznałem - wręcz przeciwnie, jestem z tego powodu szczęśliwy.

❦ Elementy wyróżniające Złodziejkę książek
1. Lekki, przyjemny styl autora
2. Ciężki temat opisany w przystępny sposób
3. Narratorem powieści jest Śmierć.

Uczynienie Śmierci narratorem okazało się fenomenalnym pomysłem. To właśnie z jej perspektywy poznajemy historię dziewczynki imieniem Liesel, która trafia pod opiekę małżeństwa Hubermannów, zamieszkujących fikcyjne miasteczko Molching tuż pod Monachium. Zaczyna się najczarniejszy okres w historii ludzkości, a Liesel nie dość, że musi pożegnać się z matką, to jej młodszy brat niespodziewanie umiera. Jedyne pocieszenie dziewczynka znajduje w książce, którą udaje jej się wtedy ukraść. Mimo że nie umie jeszcze czytać, jest to jej jedyna pamiątka wiążąca się niejako z przeszłością, którą teraz musi zupełnie porzucić.

❦ Co przydarzy się Liesel? ❦
1. Pozna cytrynowowłosego Rudy'ego, z którym bardzo się zaprzyjaźni
2. Pokocha nową rodzinę - grającego na akordeonie papę oraz sprośnie wyrażającą się, acz posiadającą wielkie serce mamę
3. Przywiąże się do ukrywanego w piwnicy Hubermannów Żyda o imieniu Max
4. Książki staną się jej zamiłowaniem


Markus Zusak pokazuje w swojej powieści, że podczas wojny ucierpiał tak naprawdę każdy człowiek. Niczemu niewinną Liesel spotkało tak wiele cierpienia, że można ją jedynie podziwiać za jej siłę i odwagę.
Wracając jeszcze do narracji - Śmierć często wyprzedza zdarzenia, o których aktualnie opowiada i pokazuje obrazy, które mają dopiero nastąpić. Jest to dobrze przemyślany zabieg, gdyż autor nie ma zamiaru znienacka zaskakiwać czytelnika, lecz chce, aby ten skupił się na samym przekazie książki.

Konstrukcja książki również zasługuje na uwagę. Śmierć co rusz wtrąca parę słów w formie takiej, na jąką pozwoliłem sobie powyżej. Powieść dzieli się na dziesięć części (plus prolog i epilog). Z ogromną przyjemnością chłonie się słowa spisane pięknym językiem przez autora. Operuje on sporą wiedzą, dzięki czemu mógł doskonale odwzorować nazistowskie Niemcy.

Jak wielką moc posiadają słowa? I jaką rolę odegrały książki w życiu Liesel? Zachęcam gorąco do poznania Złodziejki książek, lektury, po której  łzy popłynęły mi z oczu.

Ocena: świetna


Komentarze

  1. Odkąd spotkałam się z drugą powieścią tego samego autora - Posłaniec (przeczytaj koniecznie!) - jestem nim absolutnie oczarowana. Twoja opinia jedynie kopnęła mnie w tyłek i niebawem ograbię przyjaciółkę z kolejnej książki. Teraz nie powiem już nic więcej, bo tą recenzją zasznurowałeś mi usta. Jak nigdy nie mam o co się kłócić. :>

    Stary, wiecznie niezgadzający się z Tobą Tack, który ostatnio zmienił nick i teraz jest Wynne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niedawno oglądałam film, który mnie poruszył. Z książką też mam zamiar się zapoznać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja właśnie dzięki powstaniu filmu sięgnąłem po Złodziejkę książek już teraz. Gdyby nie to, pewnie jeszcze wiele czasu by minęło, nimbym ją przeczytał. Teraz spokojnie mogę obejrzeć film :D

      Usuń
  3. Już sporo osób poleca książkę, muszę znaleźć w bibliotece, bo fabuła wydaje się ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo chętnie przeczytam. Zaintrygowała mnie fabuła. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiesz, że właśnie też pisałam recenzję tej książki? :) Aż się uśmiechnęłam, kiedy zobaczyłam, że dopiero co opublikowałeś ją u siebie. :)
    Zgadzam się z Tobą, świetna powieść, niezwykle wzruszająca, a narracja ma swój urok. Wybierasz się do kina? Ja chyba z zapasem chusteczek. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jak pójdę do kina to chyba po kryjomu przemycę jakąś chusteczkę na wszelki wypadek :P

      Usuń
  6. Moją opinię o tej książce prawdopodobnie znasz :) Świetna powieść i genialnie prowadzona narracja. Taka historia zostaje w człowieku na dłużej.
    Ciekawie napisałeś recenzję ^^ Te drobne uwagi Śmierci czasem naprawdę mnie rozbrajały.
    Właśnie trzeba by w najbliższym czasie zarezerwować czas i przejść się do kina na ekranizację. Zauważyłam, że teraz w internecie aż roi się od recenzji "Złodziejki książek", pewnie właśnie przez film. Oby był chociaż w połowie tak dobry jak wersja papierowa!

    OdpowiedzUsuń
  7. Narratorem jest sama Śmierć? Nie spodziewałam się tego! Widziałam ostaniu trailer filmu na podstawie tej książki, zapowiada się obiecująco!
    Fragment o tym, że książka spowodowała popłynięcie łez zdecydowanie zachęciły mnie do lektury! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem bardzo ciekawa tej książki! Czekam na swoją kolej w bibliotece, bo ktoś już ją czyta. Ja lubię tematykę wojenną, bo chętnie przenoszę się w tamte czasy i wyobrażam sobie ówczesne życie. Moja babcia się w takich czasach wychowała, intrygują mnie one, ciekawią, a jednocześnie przerażają i smucą...

    OdpowiedzUsuń
  9. Cieszę się, że jest świetna, bo ją sobie kupiłam i za kilka dni wpadnie w moje ręce.
    W planach mam też ekranizację, więc mam nadzieję, że się nie zawiodę:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba ta książka jest u nas w bibliotece!
    Zdecydowanie się za nią wezmę!! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam tę książkę. Historia ogromnie mnie wzruszyła, to przepiękna, magiczna opowieść, którą każdy powinien przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ostatnio dużo recenzji tej książki (na 100% związanych z ekranizacją :D) i wszystkie bardzo pozytywne! Kiedyś trzymałam ją w rękach w bibliotece, ale jakoś mnie nie zainteresowała i ją odłożyłam. Teraz jest niedostępna i zamówiona przez kilkanaście osób :/ Ahh .. jak żałuję, że jej wtedy nie wzięłam. Bardzo chcę ją przeczytać, a po takiej recenzji to już w ogóle grzechem ominąć tą pozycję! :)
    I jeszcze te ostatnie zdania .. No muszę! :D

    OdpowiedzUsuń
  13. W ostatnich dniach czytałam bardzo negatywną recenzję tej książki. Widzę, że wywołuje sprzeczne emocje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Negatywną recenzję? Szczerze mówiąc nie spotkałem się jeszcze z taką i naprawdę nie wiem, co w tej pięknej książce mogłoby się komuś nie podobać ;)

      Usuń
  14. Właśnie od pewnego czasu spotykam się z wieloma recenzjami tej książki, które ją zachwalają. Bardzo lubię tematykę II wojny światowej, więc od razu mnie zaciekawiła :)
    Z pewnością przeczytam.

    Pozdrawiam serdecznie :>

    OdpowiedzUsuń
  15. Odkat tylko o niej usłyszałam, to marzę o niej :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Też raczej unikam książek wiążących się z II wojną światową, jednak tym razem na pewno zrobię wyjątek.
    "Złodziejkę książek" widziałam jakiś czas temu w bibliotece, więc chętnie sięgnę po nią w wolnej chwili. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Słyszałam o tej książce. Okładka jest świetna, niby prosta, ale niesie ze sobą więcej treści niż większość tych wykonywanych bardziej zaawansowanymi technikami. No i treść... Śmierć jako narrator! To musi być niesamowite i bardzo ciekawe.;) Bardzo chciałabym w końcu przeczytać tą książkę! ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Czeka wk olejce do prszeczytania :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Słyszałam o tej książce wiele wiele dobrego. Szczególnie na amerykańskim i angielskim booktube, same ochy i achy. Chyba się jeszcze nie spotkałam z negatywna recenzja na jej temat. No cóż.. chyba wstyd nie znać ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Twoja recenzja naprawdę mi się spodobała. Sama też przeczytałam tą książkę i uważam ją za świetną. Z resztą jeżeli chcesz to wpadnij na mojego bloga i poczytaj.
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Dziś to już druga maksymalna ocena i pozytywna recenzja książki, jaką widzę. A ja nadal mam obawy, sadzę, że skoro wszystkim się podoba, to mnie nie zachwyci.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma czego się obawiać, po prostu naprawdę dobre książki podobają się wszystkim ;D

      Usuń
  22. witaj :)
    no własnie mnie też troche zniechęca fakt, że ksiązka osadzona jest w tak ciężkich czasach...
    ale chyba jednak chcialabym ją przeczytać, i to na pewn najpierw przeczytać ksiązkę a dopiero pozniej obejrzeć film :)
    zapraszam do siebie
    recenzjeami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Ta ksiażka musi być świetna! Jak akurat lubię temat II wojny światowej, a skoro został on przystępnie przekazany, to tym lepiej. A to, że narratorem jest śmierć... zszokowało mnie. Tym samym niezmiernie mnie zachęciłeś do sięgnięcia po tę powieść.
    Pozdrawiam, Avenix!

    OdpowiedzUsuń
  24. Również czytałam negatywne, może ni tyle negatywne co słabe, czy przeciętne opinie, ale mimo wszystko to jest książka, która muszę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo zależy mi na Waszych komentarzach. Jeśli już tu trafiłeś/aś, pozostaw proszę po sobie choć słówko :)

Popularne posty

Marina

Zaginione wrota

Faza trzecia: Kłamstwa