Przejdź do głównej zawartości

Faza druga: Głód

To jest recenzja drugiej części serii GONE: Zniknęli. Recenzja pierwszego tomu tutaj.

Od wydarzeń z pierwszej części minęły już trzy miesiące. W ETAP-ie wciąż rządzi Sam, w czym pomaga mu Astrid. Chłopak jest wyczerpany ciągłymi problemami, z którymi przychodzą do niego dzieci całego Perdido Beach. Niektóre z nich wciąż nie mogą przyzwyczaić się do nowego świata bez dorosłych. Inne z kolei korzystają z sytuacji, co nie prowadzi do niczego dobrego. Ponadto w miasteczku zaczyna brakować jedzenia, pojawia się głód. Sam nie ma łatwego życia. O wszystko musi się zatroszczyć, jednocześnie będąc obwinianym o każdy kłopot. Do tego dochodzi jeszcze konflikt z Cainem i dzieciakami z Akademii Coates...

Sporo problemów pojawia się więc przed bohaterami drugiego tomu serii GONE, a i wymienione powyżej to jedynie mały ułamek całości. Każda postać przeżywa wszystko właściwie zupełnie inaczej, każda ma swoje własne troski. Pod tym względem powieść jest bardzo rozbudowana, co sprawia, że akcja pędzi z zastraszającą szybkością. W jednym momencie w różnych częściach ETAP-u dochodzi do mnóstwa zaskakujących i szokujących wydarzeń. Podkreśla to dodatkowo czas podawany na początku każdego rozdziału. I jak w pierwszym tomie mogliśmy domyślać się, czego dotyczy odliczanie, tak w tym jest to zupełną zagadką, co jeszcze bardziej podsyca ciekawość czytelnika.

W powieści pojawia się parę nowych postaci oraz parę nowych mocy, z którymi przyjdzie się zmierzyć bohaterom na różny sposób. Okazuje się, że wszystko ma dwie strony medalu. Nie wszyscy mieszkańcy Perdido Beach czują się bezpiecznie w towarzystwie nastolatków o nadzwyczajnych zdolnościach.

Czytając GONE odczułem wyraźnie, że mam do czynienia z amerykańskim pisarzem. Nie do końca odpowiadała mi taka amerykańskość powieści, jednakże przypuszczam, że większość osób może na to nawet nie zwrócić uwagi. Na szczęście wszystko rekompensuje szybkość następujących wydarzeń, tak że czytelnik nie znajdzie nawet chwili wytchnienia.

Faza druga: Głód trzyma poziom poprzedniego tomu. Aż nie mogę się doczekać, aby dowiedzieć się co też wymyśli autor w kolejnych częściach, bo w GONE może się zdarzyć niemal wszystko. I jeśli Michael Grant nie przesadzi, to jest to póki co kolejny plus serii, która z pewnością jest godna polecenia.

Ocena: świetna

Komentarze

  1. Już od dawna mam ochotę na ten cykl...

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie również jest świetna :) Przede mną kolejny tom :)

    OdpowiedzUsuń
  3. całą serię chciałabym widzieć na swojej półce. Liczę, że uda się to spełnić :)

    Dzięki za podesłanie linku do recenzji :)
    została dodana ona do wyzwania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam serię Gone. Drugi tom! Kiedy to było! :P Ja z niecierpliwością czekam na ostatni. Zazdroszczę przeżywania tej przygody po raz pierwszy!

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam tylko pierwszy tom, który oczywiście bardzo mi się podobał, dlatego jak tylko będę miała taką możliwość, to porwę się na kolejne części, tym bardziej że trzymają poziom :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Również bardzo lubię tę serię, na razie mam za sobą pierwsze trzy tomy i koniecznie muszę nadrobić zaległości. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubie, kedy seria trzyma poziom, przez wszystkie książki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdarzy mu się przesadzić, ale i tak kolejne tomy czyta się z wypiekami na twarzy. :D Czekam na "Światło"! *.*

    OdpowiedzUsuń
  9. Właśnie leży u mnie na półce i kurzy się ta druga część, a ja się boję, że muszę zacząć to czytać od początku, żeby wszystko zrozumieć w kontynuacji. Dość dużo tam się działo, jak pamiętam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Od dawna mam ochotę na tę serię

    OdpowiedzUsuń
  11. Od dawien dawna mam w planach pierwszą część. Mam nadzieję, że nie zwrócę uwagi na tę amerykańskość.

    OdpowiedzUsuń
  12. Grant wciąga, wsysa czytelnika do ETAP-u, nie pozwala mu go opuścić, szokuje, przeraża, ale przede wszystkim ciekawi swoimi pomysłami- za to własnie go lubię. Przede mną także tom III, na szczęście stoi już sobie u mnie na półce i tylko czeka na przeczytanie. Aż się boję lektury. :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Za mną 4 części serii, czytam z biblioteki i do dłuższego czasu czekam aż zakupią kolejny 5 tom. Mam nadzieję, że w najbliższej przyszłości przeczytam ;) Nie pamiętam dokładnie, co działo się w różnych częściach, ale na pewno możesz liczyć na wiele niespodzianek. :D

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Połowa serii już za mną - polecam gorąco. Lektura wciąga i chce się więcej i więcej...

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam tę serię :) chociaż piąta już jest słabsza.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo zależy mi na Waszych komentarzach. Jeśli już tu trafiłeś/aś, pozostaw proszę po sobie choć słówko :)

Popularne posty

Marina

Zaginione wrota

Faza trzecia: Kłamstwa