Nie tak dawno temu zetknąłem się z twórczością Siergieja Łukjanienki. Pierwsze spotkanie - Brudnopis - było na tyle udane, że z przyjemnością sięgnąłem po kontynuację. Czystopis to dalszy ciąg niezwykłej historii Kiryła, młodego moskwianina.
Nie chcę zdradzać fabuły pierwszej części, jednak co nieco wypadałoby napisać. W Czystopisie mamy do czynienia ze światami alternatywnymi. Światami tymi zdaje się rządzić jedna, nadrzędna Ziemia-jeden. Wśród wtajemniczonych mieszkańców światów rozsiewa się ziarno buntu. Kirył, który jeszcze niedawno wiódł proste życie, pracując w firmie komputerowej, teraz postanawia zmienić panującą rzeczywistość i wyzwolić ojczystą Ziemię spod władzy Arkanu...
Jak się okazuje, nie wszystko jest takie, jak się na początku wydawało. Autor serwuje nam wiele kolejnych zaskakujących momentów. W jednej chwili zmienić się może postrzeganie całej sytuacji. Główny bohater spotyka na swojej drodze wielu bohaterów, którzy wyjaśnią mu kolejne zawiłości losu tzw. funkcyjnych.
A jeśli już mowa o bohaterach, to aż szkoda nie wspomnieć o Polce Marcie, którą Kirył poznaje w... Elblągu. Tak, akcja dzieje się w wielu miejscach, a w uniwersum Kiryła istnieje pewien sposób przemieszczania się po światach - ale więcej o tym w Brudnopisie. Miło jest napotkać polskie akcenty w książkach zagranicznych pisarzy, nie uważacie?
Kreacja światów udała się autorowi znakomicie. Poznawanie ich może być naprawdę fascynujące... Różne kultury, struktury, ustroje, są opisane krótko, ale wystarczająco dokładnie. Nie ma mowy o pogubieniu się w fabule, bo Łukjanienko wszystko jasno nakreśla.
Kolejną rzeczą, która mi się spodobała, jest narracja. Prowadzona z perspektywy Kiryła historia zawiera wiele zaskakujących myśli, znajdujących się zazwyczaj na początku każdego rozdziału. Jest w nich miejsce na humor, idealnie wkomponowujący się w całość.
Podobno Czystopis nie dorównuje swojemu poprzednikowi, ale ja osobiście nie mogę się z tym zgodzić. Drugi tom niesamowitej opowieści Kiryła porwał mnie równie mocno. I już nie mogę się doczekać kolejnego spotkania z rosyjskim pisarzem!
Ocena: świetna
Czyli Brudnopis jest pierwszy, muszę zapamiętać, że to "alfabetycznie, najpierw B, potem C..."
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś wziać którąś część, nawet czytnęłam fragment, ale jakoś tak wyszło, że wychodziłam już z taniej księgarni z naręczem książek i nie wzięłam Brudnopisu (chyba). Ale przeczytany kawałek mnie zaintrygował i w dodatku bardzo podoba mi się okładka, więc w przy najlbiższej okazji zaopatrzę się w obie części, albo przynajmniej pierwszą :>
Literatura rosyjska jest mi bardzo bliska, a na tą pozycję mam ochotę już od bardzo dawna:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za podesłanie linku do recenzji,
OdpowiedzUsuńzostała ona dodana do wyzwania :)
Pozdrawiam!
Zaciekawiłeś mnie i do przeczytania pierwszej i do przeczytania drugiej części. :)O światach alternatywnych jak na razie czytałam tylko w Felixie, Necie i Nice :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nie czytałam nigdy powiesci napisanej przez rosyjskiego pisarza, warto sprobowac.
OdpowiedzUsuńI mam kolejną pozycję na liście:)
OdpowiedzUsuńCzuję się zachęcona :)
OdpowiedzUsuńW książce pojawia się Elbląg, czyli moje miasto:), więc tym bardziej muszę przeczytać. O autorze nigdy wcześniej nie słyszałam, a teraz będę miała okazję zapoznać się z jego twórczością dzięki tej recenzji:)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJuż od dawna chce przeczytać, ale muszę poczekać, aż ktoś zwróci "Brudnopis" do biblioteki. Moja koleżanka uwielbia tego Pana, więc nie daruje :)
OdpowiedzUsuńCiekawa książka się zapowiada. :) Jak będę miała okazję, to się zapoznam z tą serią. ;3
OdpowiedzUsuńMiałam ostatnio okazję wypożyczyć w bibliotece pierwszą część tych książek, ale jakaś kobieta mnie ubiegła :/ Pozostaje mi czekać, aż je odda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Myślę, że mogłabym się na nią skusić. Twoja recenzja zachęca, a okładka intryguje, więc czemu nie? ;)
OdpowiedzUsuń